niedziela, 29 grudnia 2013

Côtes Du Rhône oraz Beaujoais-villa primeur 2013, Francja

Jeśli nigdy nie mieliście okazji posmakować beaujolais, to my się z tego grona w tym roku wyłamaliśmy i skorzystaliśmy z okazji, która całkiem przypadkowo nadarzyła się w Londynie, gdzie to za śmieszne pieniądze (nie więcej niż £4 za butelkę) mogliśmy przetestować na naszych kubkach smakowych młodego francuskiego wina. Jak na pierwszy raz smak można określić jako zaskakujący, delikatny, delikatnie cierpki, świeży i winogronowy, albowiem wina te nie miały jeszcze czasu nabrać innych walorów smakowych, co jest jednym z ich najważniejszych atutów. Świetnie do nich pasowała szynka presciutto crudo cremona. Słyszałam opinie, że prawdziwy Francuz beaujoulais nie wypije, ponieważ wino to należy do tych z najniższej półki. Dla mnie jednak było dobre, bez przesadnej cierpkości w smaku, jaki ma większość wina czerwonych i ma to swój urok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz